Być może kojarzysz taki obrazek, gdzie jedna osoba trzyma słoik z napisem „Szczęście” a druga pyta: „Gdzie to znalazłeś?” Odpowiedź pada: „Sam zrobiłem”. Właściwie w ten sposób do koncepcji szczęścia podchodzi psychologia – szczęście jest czymś, co subiektywnie odczuwamy i na co mamy faktycznie pewien wpływ. W nurcie psychologii pozytywnej używa się pojęcia dobrostan (well-being), a jego miernikiem jest osobisty rozkwit, inaczej życie pełnią życia. Pionierem psychologii pozytywnej jest Martin Seligman i na podstawie jego koncepcji postaram się omówić, w jaki sposób można to szczęście nieco do siebie przybliżyć.
O dobrostanie
Subiektywny dobrostan dotyczy generalnego poczucia szczęścia, nie jest jedynie uczuciem radości czy chwilowej euforii. Czasami szczęście kojarzy nam się ze stanem, w którym codziennie odczuwamy zadowolenie, zamiast problemów są przyjemności i wszystko układa się po naszej myśli. Niestety, tak się nie da. Na szczęście badania pokazały, że pomimo trudnych sytuacji i radzenia sobie z problemami, nadal możemy odczuwać dobrostan.
Do życia pełnią życia potrzebnych jest pięć konkretnych składników mówi psycholog Warszawa
Oto one: pozytywne emocje, pochłonięcie, sens, pozytywne związki oraz osiągnięcia.
Co kluczowe, nad każdym z tych elementów możemy pracować, żeby włączyć go w większym zakresie do swojego życia.
Składnik 1: pozytywne emocje takie jak radość, zadowolenie, spokój, błogostan, euforia, podekscytowanie… Czasami są one utożsamiane ze szczęściem, jednak w koncepcji dobrostanu stanowią jedynie jeden z pięciu elementów. Warto uczyć się z jednej strony dostrzegać pozytywne aspekty codzienności, a z drugiej planować i organizować rzeczy, które sprawiają nam przyjemność. Chodzi tutaj o proste sprawy codziennego życia, takie jak dolanie ulubionego soku do herbaty czy pójście na spacer po stresującym dniu.
Składnik 2: pochłonięcie, inaczej zaabsorbowanie wykonywaną czynnością, flow. Spróbuj przypomnieć sobie, kiedy ostatni raz byłeś tak pochłonięty jakimś działaniem, że zapomniałeś o bożym świecie – to właśnie jest składnik drugi. Stan pochłonięcia wykonywaną czynnością najczęściej wymaga użycia wszystkich sił i talentów osoby, jej mocnych stron. Może to być hobby wykonywane po godzinach, może to być element pracy zawodowej. Ważne, żeby nasza codzienność zawierała takie momenty oderwania.
Składnik 3: sens, definiowany jako poczucie przynależności do czegoś, co uznajemy za większe od nas, oraz gotowość służby na jego rzecz, „życie dla idei”. Nie tylko odniesienie do Boga będzie formą realizowania tego elementu, ale także każda forma życia duchowego czy chwile refleksji nad swoimi wartościami.
Składnik 4: poczucie osiągnięcia – dążenie do sukcesu, wygranej, mistrzostwa w danej dziedzinie jako cel sam w sobie. Nie do końca chodzi tutaj o wejście na Mount Everest, a raczej wewnętrzne poczucie sukcesu, przełamanie własnych barier i osiągnięcie biegłości w jakiejś dziedzinie, okazje do tego, żeby poczuć dumę z siebie.
Składnik 5: Związki z innymi, bycie w relacji w z drugim człowiekiem, w grupie, społeczności, zdolność do bycia kochanym i odczuwania miłości. Elementy dobrostanu opisane wyżej można realizować niejako w pojedynkę, ale do pełni szczęścia, czy do osiągnięcia pełni życia, niezbędna jest nam bliskość z drugim człowiekiem.
Szczęście w takim ujęciu staje się uchwytne i możliwe do osiągnięcia – wskazuje psycholog w Warszawie
Jednocześnie w dużej mierze zależy od nas, na ile zadbamy o obecność każdego z pięciu elementów w naszym życiu. Warto zwrócić uwagę, że w przypadku pojawienia się depresji, kolejne elementy dobrostanu redukują się, lub całkowicie znikają, co może być sygnałem alarmowym. Warto zatem tak zwyczajnie, na co dzień dbać o siebie i świadomie dążyć do pełni życia, ciesząc się przyjemnymi doświadczeniami, robiąc rzeczy, które dają flow, rozwijać się i osiągać mistrzostwo w swojej dziedzinie, nadawać swojemu życiu sens i budować bliskie relacje z innymi.
Na podstawie książki: Seligman M. E. P.: Pełnia życia. Nowe spojrzenie na kwestię szczęścia i dobrego życia. Media Rodzina, Poznań 2011.
Psycholog w Warszawie zaprasza na wizyty do Centrum probalans