Życie zawodowe w cieniu alkoholowego domu

Szacunkowe dane pokazują, że w Polsce jest ok. 800 tys. rodzin z problemem alkoholowym. W rodzinach tych wychowuje się – o ile można to nazwać wychowywaniem – ok. 2 mln dzieci. Dzieci dorastają, stają się pełnoletnie i próbują normalnie żyć, choć w cieniu alkoholowego domu jest to niezwykle trudne. Część z nich niestety podziela los pijącego rodzica – reguluje emocje w nałogowy sposób – najczęściej alkoholem lub inną substancją psychoaktywną. Na krótką metę taka strategia pomaga, pojawia się nawet iluzja kontroli i złudne myślenie, że: „Taka/i  jak ojciec to ja nie będę na pewno!”.  Można się łatwo domyśleć, że w ciągu zaledwie kilku lat największy koszmar z dzieciństwa odradza się na nowo.

DDA psychoterapiaNa szczęście nie wszyscy podążają drogą wyznaczoną przez alkoholowy schemat. Bardzo wcześnie zaczynają robić wszystko aby ich życie dorosłe było diametralnie inne niż dzieciństwo. I w dążeniu do tego celu są bardzo ambitni, a często osiągają nawet więcej niż na początku zakładali. A czy oznacza to, że są szczęśliwi, że demony z dzieciństwa zamieniły się w anioły? Niestety cudów nie ma. W korporacjach, urzędach, przedsiębiorstwach są całe rzesze dorosłych, których dzieciństwo naznaczone było cierpieniem spowodowanym pijackimi awanturami, brakiem bliskości rodzicielskiej, chaosem emocjonalnym, kompletnym brakiem zasad. Nierzadko w domach alkoholowych panuje jawna przemoc fizyczna i brak podstawowej opieki nad dziećmi. Dla Dorosłych Dzieci Alkoholików ma to poważne konsekwencje, z którymi mierzą się na co dzień w życiu osobistym, ale i w pracy zawodowej.

Perfekcyjny szef

Punktualność, sumienność, zadaniowość, dążenie do celu to pożądane cechy osoby na kierowniczym stanowisku. Przedsiębiorstwa szukają takich ludzi i być może nie przeszkadza im fakt, że niektórzy szefowie mają te cechy mocno przerysowane – byleby osiągali „korpocele”. W praktyce perfekcjonistyczny szef to wieczne niezadowolenie z efektów pracy, koncentrowanie się na szczegółach, nadkontrola, wymaganie bezwarunkowej terminowości (słynny „deadline”) oraz oczekiwanie przedłużania czasu pracy i rezygnacji z czasu wolnego. Szef-perfekcjonista jest zmorą podwładnych, którzy często nie mają świadomości, że jego cechy wynikają z dysfunkcjonalności rodziny pochodzenia – bo w perfekcjonizmie jak w soczewce skupiają się wszystkie problemy nabyte w alkoholowym domu. Paradoksalnie to z braku poczucia własnej wartości, z deficytów zauważenia i docenienia, lęku przed porażką, nadmiernego samokrytycyzmu wynika ciągłe niezadowolenie, nadmierne skupianie się na drobiazgach, kontrola nawet najdrobniejszych działań, krytyka i brak umiejętności doceniania innych i siebie także. Taki szef bywa mobberem nie dlatego że jest osobowościowym psychopatą, ale dlatego, że emocjonalnie jest wciąż małym zagubionym, skrzywdzonym dzieckiem które najbardziej w świecie pragnie bycia zauważonym, docenionym, pokochanym…

Pracoholizm

Niezdrowa, uzależnieniowa relacja z pracą bywa pokłosiem alkoholowego domu. Pracoholik reguluje stres i napięcie emocjonalne uciekaniem w pracę jak rodzic lata temu uciekał w picie. Dorosłe Dziecko Alkoholika w okresie dzieciństwa nie uwewnętrzniło sobie zdrowych metod radzenia sobie ze stresem, frustracją, silnymi uczuciami. Ojciec lub matka w takich napięciowych sytuacjach zaglądali do kieliszka, a DDA często nieświadomie redukuje emocje przy pomocy uzależnieniowych zachowań np. poprzez pracoholizm. Można uznać, że pracoholik dla firmy jest idealnym pracownikiem: pracuje bardzo dużo, po godzinach, w weekendy, na urlopie, w święta… Jednak nikt inny tak jak pracoholik nie jest narażony na wypalenie zawodowe, depresję, zaburzenia lękowe, problemy kardiologiczne. Zredukowanie życia tylko do pracy dewastuje relacje międzyludzkie. Pracoholikom bardzo trudno utrzymać bliskie związki, zarówno te przyjacielskie jak i romantyczne. Paradoksalnie w pracy też nie są specjalnie lubiani – stawiają poprzeczkę tak wysoko, że innym trudno dorównać. Związki jakie tworzą pracoholicy często rozpadają się, podobnie jak związki innych uzależnionych. Chyba, że ich partnerzy popadają we współuzależnienie, ale to już inny problem rodziny z dysfunkcją.

Pracoholizm

Toksyczny wstyd

Wstyd jest uczuciem tak samo ważnym i potrzebnym jak wszystkie inne emocje. Gdy się pojawia jest to sygnał, że zrobiliśmy coś przekraczającego granice, coś raniącego a nawet niegodziwego. Zmusza do refleksji i daje szansę na przyznanie się do winy wobec innych. Jednak wstyd odczuwany przez dziecko alkoholika nie należy do tej kategorii. Jest to wstyd nie za swoje zachowanie, a za to jak wyglądała dysfunkcyjna rodzina: wstyd za awantury domowe, za śpiącego pod drzwiami pijanego rodzica, za ciągły nieład, za niepewność finansową. Ten wstyd nie mija, nawet jak się rodzinny dom opuszcza. Ten wstyd generuje poczucie gorszości, brak wiary w siebie, umniejszanie swoim osiągnięciom. Uruchamia tzw. syndrom oszusta – „Dali się nabrać, ale za chwilę się połapią że nic nie potrafię i mnie zwolnią”. Pracownik „zarażony” tym syndromem żyje w ciągłym lęku, niepewności; czasem pomimo wiedzy i ogromnych kompetencji nigdy nie rozwinie skrzydeł bo sam je sobie podcina…

Można sobie pomóc

Nie ma lekarstwa na chore dzieciństwo. Nie ma tajemnych mocy wymazujących wspomnienia upokorzenia, bezsilności, bycia gorszym. Ale można spróbować uwolnić się od tych toksycznych więzów. Psychoterapia nie jest cudownym lekiem, magiczną pigułką na zamianę  dramatu w szczęście. Jednak daje realną, popartą naukowymi faktami szansę na przepracowanie toksycznych schematów, destrukcyjnych i ciągnących w dół przekonań. Daje szansę na przepracowanie tego co złe, uwolnienie głęboko skrywanych emocji i zbudowanie siebie na nowo z wiarą w siebie, swoje możliwości.

Perfekcjonizm, pracoholizm, ciągłe zawstydzenie to tylko trzy spośród wielu problemów dręczących dorosłych z rodzin alkoholowych również w pracy zawodowej. Przeszłości nie zmienisz, ale za przyszłość możesz wziąć odpowiedzialność. Czy to zrobisz? Twój wybór, nawet gdy się boisz, warto zaryzykować.

Psycholog – psychoterapeutka Agnieszka Szafrańska – Romanów

Skuteczny Psycholog w Warszawie - Centrum Psychoterapii Probalans