Kryzys w małżeństwie może pojawić się w dowolnym momencie. Ten problem dotyka z czasem nawet najbardziej zgranych partnerów. Niestety wiele związków na tym etapie się kończy, ponieważ osoby będące w długotrwałej relacji poddają się i nie mają sił na walkę. Jednak należy pamiętać, że praktycznie zawsze warto zawalczyć!
Przechodzisz kryzys w małżeństwie? Nie wiesz jak poradzić sobie z zaistniałą sytuacją? Czy może zastanawiasz się, dlaczego to właśnie Tobie przyszło się z tym zmierzyć? Jeśli choć na jedno z tych Twoja odpowiedź jest twierdząca, to jesteś w odpowiednim miejscu. Sprawdź, jak możesz pomóc waszej relacji!
Etapy związku a kryzys
Mimo że każdy związek jest inny, to na początku wiele z nich wygląda dość ponownie. Partnerzy chętnie spędzają wspólnie czas, pragną poznania bliżej drugiej osoby i fascynują się sobą wzajemnie. Na tym etapie nie widzą swoich wad, ponieważ logiczne myślenie przysłania im zauroczenie, które później przeradza się w zakochanie. Dla większości partnerów jest to odpowiednia chwila na podjęcie decyzji o trwałym związku, a ostatecznie małżeństwie.
Zawarcie związku małżeńskiego można nazwać zderzeniem z rzeczywistością. Mija ten stan, w którym partnerzy nie mogli rozstać się, chociaż na godzinę, teraz muszą przyzwyczaić się do wspólnego życia, mieszkania, dzielenia się obowiązkami i rachunkami. Codzienna rutyna sprawia, że zaczynają zauważać niedoskonałości drugiej strony. Rozpoczyna się okres, kiedy w telewizji zamiast komedii romantycznych, leci mecz piłki nożnej oglądany przez męża. Tymczasem żona przygotowuje obiad lub zajmuje się dziećmi, a w jej głowie coraz częściej pojawia się pytanie: co się z nami stało? Zresztą podobne wątpliwości mogą nie dawać spokoju mężczyźnie. Skutkiem tych rozważań najczęściej są kłótnie. Jednak najczęściej w małżeństwie udaje się wypracować kompromis i nie zważać na niewielkie wady, które tak naprawdę nie mają większego znaczenia. W końcu nikt nie jest idealny, a jeśli ktoś tak o sobie myśli, jest w błędzie.
Przyczyny kryzysu w małżeństwie
Kryzys w małżeństwie może powstać w wyniku wielu różnych czynników. Nie ma jednej konkretnej przyczyny, która wskazywałaby na to, że między małżonkami dojdzie do tak poważnego, spięcia, że będą myśleli nawet o rozstaniu. Z tym że można zauważyć, że kryzys w związku najczęściej rozpoczyna się w momencie, gdy oczekiwania stron zaczynają się diametralnie różnić. Małżonkowie muszą zacząć dzielić swoje życie z drugą osobą, odnaleźć się w nowej roli i zmienić niektóre nawyki. Czasem bardzo trudno przywyknąć do tak radykalnych zmian mimo najszczerszych chęci.
Co więcej, jeden współmałżonek może oczekiwać od drugiego zupełnie innych kompromisów, niż te, na które on jest zdecydowany przystać. Tym sposobem odmienne zdanie może być pierwszą przyczyną kryzysu.
Narodziny pierwszego dziecka, a trudy wspólnego życia
W każdym małżeństwie prędzej, czy później pojawi się temat dzieci. Przyjście na świat nowego członka w rodzinie to niewątpliwie piękny, ale też bardzo trudny czas. Narodziny dzieci z reguły związane są z nieprzespanymi nocami i poświęceniem większości uwagi maluchowi. Niestety świeżo upieczona mama bardzo często w natłoku obowiązków i ze zmęczenia zapomina o potrzebach swojego współmałżonka. Natomiast on zaczyna odczuwać zazdrość, że ktoś inny jest teraz w centrum zainteresowania jego kobiety. Dodatkowo oboje doskonale zdają sobie sprawę, że spoczywa na nich ogromna odpowiedzialność za tę maleńką istotę, więc na chwile spędzone wyłącznie ze sobą nie mają ani czasu, ani energii, co prowadzi do tego, że się od siebie oddalają.
Stosunkowo często kryzys w małżeństwie jest spowodowany odmiennym zdaniem na temat tego, jak powinno wyglądać wychowanie dzieci. Zwłaszcza gdy jeden rodzic jest zbyt pobłażliwy i nie widzi świata poza swoim potomkiem, pozwala mu na wszystko, a drugi musi być bardziej stanowczy, nieustępliwy.
Gdy kryzys narasta, a rozwiązanie nie przychodzi tak łatwo, warto wziąć udział w terapii rodzinnej.
Kryzys w małżeństwie, a kariera zawodowa
Pierwszy kryzys w małżeństwie może mieć też miejsce przez wzgląd na plany zawodowe jednego ze współmałżonka. Szczególnie kiedy kariera jest dla niego ważniejsza niż życie rodzinne i woli po godzinach zostawać w pracy niż wrócić do domu. Zresztą wcale nie rzadko tak się dzieje, że małżonkowie rywalizują ze sobą, chcą pokazać, które z nich da radę więcej osiągnąć lub zarobić. Ambicje i niezdrowe współzawodnictwo prowadzą do tego, że zamiast żyć razem, funkcjonują obok siebie.
Poruszając kwestię kariery, nie można pominąć też przypadku, kiedy jeden z małżonków traci pracę. W takim momencie mogą pojawić się też problemy finansowe, które często są powodem do spięć i nadszarpnięcia relacji.
Kryzys małżeński, a trudna sytuacja życiowa
Z całą pewnością można stwierdzić, że za powstanie kryzysu w małżeństwie mogą być odpowiedzialne losowe i przełomowe momenty w życiu. Nawet zwykła przeprowadzka, czy remont domu mogą sprawić, że jedna ze stron będzie czuła się nieswojo, nie będzie mogła znaleźć dla siebie miejsca, ale nie będzie chciała o tym rozmawiać, podzielić się swoimi wątpliwościami. Taki stan może się powtórzyć w przypadku choroby w rodzinie, śmierci kogoś bliskiego, czy też na skutek silnych traumatycznych wydarzeń np. wypadku lub zdrady.
Jak rozpoznać kryzys w małżeństwie?
Czasem małżonkowie nawet nie zdają sobie sprawy, że w ich związek przechodzi kryzys. Jednak istnieje kilka kluczowych objawów, które mogą wskazywać na to, że dzieje się coś niedobrego. Przede wszystkim między partnerami rozluźnia się więź emocjonalna, nie są ze sobą już tak blisko, jak na początku relacji.
Niechętnie spędzają czas wyłącznie we własnym towarzystwie, nie oczekują intymności. Ich rozmowy skupiają się raczej na sprawach codziennych, organizacyjnych np. zakupach, odwiezieniem dzieci do szkoły. Jeden małżonek nie wykazuje zainteresowania tym, co robi druga osoba, czy jakie ma problemy. Świadomie nie uwzględnia potrzeb i oczekiwań przy podejmowaniu ważnych decyzji. Unika rozmowy i kontaktuje się z partnerem przez osoby trzecie np. dziecko.
Objawem wskazującym na kryzys w związku może być też wzajemne rozdrażnienie lub obwinianie partnera za każdy niewielki konflikt, sprzeczkę.
Czy można zrozumieć kryzysy?
Wszystkie wcześniej wspomniane przyczyny kryzysu nie zawsze muszą oddalać od siebie małżonków. Czasem dzieje się tak, że dzielenie trudnej sytuacji może umocnić jeszcze bardziej dotąd zbudowaną relację. Jednak znacznie częściej ludzie nie chcą mówić o swoich uczuciach, problemach, czy też przykrych wydarzeniach. Wolą bowiem w samotności zmagać się z demonami własnego życia.
Takie zachowania prowadzą do tego, że kryzys w związku pogłębia się, a nieporozumienia nasilają. W takim momencie do głowy napływają czarne myśli dotyczące ucieczki od wszystkiego i rozstania.
Kryzys w małżeństwie można zrozumieć, ale do tego niezbędna jest dokładna analiza relacji.
Jak przetrwać kryzys w związku?
Czy można przetrwać kryzys małżeński? Tak! Jednak jest to długofalowy etap, który wymaga zaangażowania obu stron małżeństwa. Pierwszym krokiem do naprawienia nadszarpniętej relacji jest spokojna rozmowa. Warto poruszyć kwestie tego, co spowodowało, że kryzys w ogóle pojawił się w ich małżeństwie. Najprawdopodobniej w trakcie rozmowy ciężko będzie nie dać ponieść się emocjom i złości, ale trzeba spróbować nad nimi zapanować, ponieważ na pewno nie pomogą w dojściu do porozumienia.
Byłoby dobrze, gdyby do rozmowy doszło bez obecności innych osób, a zwłaszcza dzieci. Małżeństwo w kryzysie nie potrzebuje świadków, a intymności i chwili wyłącznie dla siebie.
Świetnym rozwiązaniem okazać się może terapia dla par pod okiem psychologa.
Co jeszcze można zrobić?
Wspólne spędzanie czasu
Chcąc przetrwać kryzys małżeński, trzeba ponownie zbliżyć się do siebie, a szczególnie przypomnieć sobie to, co sprawiło, że między małżonkami pojawiło się uczucie. Niech usiądą razem przy stole i obejrzą zdjęcia, z okresu, kiedy naprawdę byli szczęśliwi i cieszyli się nawet z najmniejszych przyjemności. Sami powinni zdać sobie sprawę, że pokochali drugą osobę nie przez jej niedoskonałości, ale zalety, których ma pewnie znacznie więcej. Kiedy wspomnienia powrócą, należy od nowa pielęgnować relację. Czasem miły gest lub słowo w zupełności wystarczają do tego, aby rozpocząć rozmowę i pokonać pierwsze trudności.
Nie zaszkodzi też zrobić czegoś, co nie będzie zgodne z dotychczasowym rytmem dnia. Rutyna nie jest zła, ale często zbyt szybko akceptowalna. Dobrze jest sporadycznie coś zmienić, oczywiście razem. Interesuje ich wspólne oglądanie filmów? Świetnie, ale może, zamiast zasiadać na kanapie przed telewizorem, lepiej wybrać się do kina?
Poprawa komunikacji
Wyjście z kryzysu obronną ręką jest możliwe, tylko wtedy, gdy obie strony małżeństwa nie będą bały się mówić. Nie można oczekiwać, że ktoś będzie czytał drugiej osobie w myślach, wiedział, czego oczekuje, jakie ma pragnienia. Do tego niezaprzeczalnie potrzebne są słowa. Nie tylko dotyczące własnych emocji i odczuć, ale też tego, co nie pasuje nam w zachowaniu i działaniu partnera. Nie chodzi o to, aby wytykać błędy, a jedynie delikatnie zasugerować, że kompromis i niewielkie zmiany mogą być dla małżeństwa zbawienne.
Realne spojrzenie na małżeństwo
Pary, które chcą zażegnać kryzys i uratować małżeństwo powinny zdawać sobie sprawę, że nie zawsze warto upierać się przy swoim zdaniu i na siłę zmieniać coś w drugiej stronie. Przecież każdy człowiek jest indywidualną jednostką, mającą prawo do własnych opinii, przekonań i nawyków. Znacznie ważniejsze jest to, co daje nam partner np. wsparcie, poczucie bezpieczeństwa, czy samą swoją obecność w momencie pojawienia się trudności. W takim wypadku brudne skarpetki pod łóżkiem nie są już tak istotne.
Pomoc specjalisty może pomóc przetrwać kryzys w małżeństwie!
Jeśli mimo największych starań małżeństwo nadal nie jest w stanie poradzić sobie z kryzysem, a rozstanie jest dla nich ostatecznością, to warto skorzystać z fachowej pomocy. W Centrum probalans w Warszawie pracują psychologowie, którzy doskonale wiedzą, jak ciężka jest praca nad małżeństwem w kryzysie. Na terapii małżonkowie będą mogli zrozumieć, skąd wziął się ich problem, jak sobie z nim poradzić i jednocześnie uratować małżeństwo. Zapraszamy do kontaktu.